Skip links

Seks w ciąży – czy to dla mnie?

Jesteś w ciąży. Specyficzny moment w życiu. 

Z  jednej strony oszałamiające szczęście i poczucie brania udziału w czymś niesamowitym – Wasze nasionko będzie nowym człowiekiem. Z drugiej strony ilość znaków zapytania, wątpliwości i niepewności w Twojej głowie przyprawia Cię o mdłości. Stajesz się najpiękniejszym inkubatorem świata, zmieniasz się, żeby dać życie drugiej istocie. Ale nie przestajesz być sobą – nie przestajesz także mieć swoich potrzeb. I tutaj pojawia się jedno z najczęstszych zadawanych pytań (o dziwo zaraz po pytaniach o kawę): czy mogę uprawiać seks w ciąży? No cóż, let’s take a walk…;)

Na początku chciałam tylko zaznaczyć, że jeżeli występowały u Ciebie jakiekolwiek objawy / podejrzenie: 

  • poronienia zagrażającego
  • zagrażającego porodu przedwczesnego 
  • niewydolności cieśniowo-szyjkowej 
  • łożyska przodującego
  • naczyń przodujących 
  • niewyjaśnionych krwawień z dróg rodnych

…to może nie czytaj tego artykułu. Wszystko, co będę pisała dotyczy ciąży wyłącznie fizjologicznej. Tulę Cię, bądź silna! 

Natomiast te z Was, które są w ciąży fizjologicznej, ewentualnie nie są w ciąży, ale chcą “być doinformowane”, zapraszam do lektury.

Dodatni test ciążowy. Tak, w Twoim brzuchu rozwija się zarodek – zawsze mówię o fasolce, choć to i tak spore nadużycie z mojej strony, bo gdy zgłaszacie się do nas pierwszy raz w granicach 6-7 tygodnia owa “fasolka” ma 3 do 5 mm. Początkowo czujesz się “normalnie”, macica delikatnie się rozpulchnia, ale Twój brzuch pozostaje taki, jak był. Seks w ciąży jest jak najbardziej bezpieczny, Twój organizm zaczyna hormonalnie reagować na ciążę i powoli zmieniać się. Zmiany jakie zachodzą w ciąży są mega ciekawe, ale adaptacja organizmu do ciąży jest tak rozbudowana, że należałoby jej poświęcić oddzielny wpis – kto wie, jeśli będziecie zainteresowane, to też się pojawi.

Niestety w I trymestrze hormony nie działają do końca na korzyść naszego życia seksualnego. 

Czujemy się senne, wiecznie zmęczone i bez energii. U niektórych z nas mogą pojawić się poranne nudności i wymioty, które w najostrzejszej postaci nazywane są niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych i czasami wymagają nawet hospitalizacji. I o ile w przypadku, gdy wymagają hospitalizacji jest to już stan patologiczny, o tyle poranne dolegliwości raczej nas cieszą, bo świadczą o wysokim poziomie betahCG, czyli “hormonu ciążowego”. Umówmy się, nasze całe ciało ulega przeprogramowaniu i dla jednego organizmu to bułka z masłem, a dla innego masakra na kółkach. Nie czujemy się królowymi życia i najchętniej schowałybyśmy się pod kocyk. Seks? Nie do końca mamy na to ochotę. Jeśli masz – droga wolna. 

Jakie są objawy przy których lepiej zrezygnować z aktywności?

Przede wszystkim krwawienia. Tego we wczesnej ciąży nie lubimy, ale spokojnie – większość z nich nie jest groźna. Po prostu we wczesnej ciąży mamy małe pole do popisu, jeśli chodzi o jej wspomaganie (farmakoterapia), dlatego wolimy dmuchać na zimne. Pamiętaj, że jeśli na Twojej szyjce macicy znajduje się ektopia gruczołowa, możesz plamić po stosunku – to tzw. plamienie kontaktowe. Jeśli jest krótkie i wyłącznie ciemnobrązową wydzieliną – wdech i wydech najprawdopodobniej nic złego się nie dzieje. 

Kolejnym objawem, którego nie lubimy są dolegliwości bólowe podbrzusza. 

Wiesz, takie jak miałaś “na miesiączkę”. We wczesnej ciąży większość pacjentek skarży się na uczucie “ciągnięcia” w pachwinach czy nieregularne kłucia, ale o ile nie są to regularne bóle skurczowe, nie wzbudzają paniki. W większości przypadków są to dolegliwości związane po prostu z powiększaniem się macicy. 

Wchodzisz w drugi trymestr – jest znacznie lepiej. 

Okrągłość na Twoim brzuszku już się pojawiła, ale poza tym czujesz się cudownie! U większości kobiet wraca ochota na seks i zbliżenia. Twoja skóra staje się wrażliwa, ale w tym dobrym sensie – chcesz być dotykana i czuć ciepło drugiego ciałka. W dalszym ciągu nie masz dolegliwości? Genialnie! Gdzieś pomiędzy 20 a 22 tygodniem będziesz miała mierzoną szyjkę macicy w USG. Ma to na celu screening niewydolności cieśniowo – szyjkowej, czyli bezbolesnego rozwierania się szyjki macicy. Jeśli wszystko jest ok – baw się dobrze! 

Jak zawsze bardzo ważna jest rozmowa z partnerem / partnerką. 

Być może pozycje, które wcześniej były Twoimi ulubionymi, teraz będą wzbudzały dyskomfort. Ty dyktujesz warunki – odnośnie położenia Waszych ciał, intensywności i częstości stosunków. Polecane są pozycje, w których Ty kontrolujesz ewentualną głębokość penetracji. 

Nadchodzi III trymestr. 

O ile na początku jest podobnie jak w II, to pod koniec możesz czuć się delikatnie… ociężała? Opuchnięta? Seks chętniej zamieniasz na wicie gniazdka i dokupowanie ostatnich śpioszków. Jeśli natomiast masz ochotę na seks (jesteś w ciąży fizjologicznej, lekarz nie zauważył żadnych niepokojących dolegliwości) – korzystaj. 😉 

Powiem więcej – okołoterminowo seks jest bardzo polecany. 

Podczas orgazmu są wydzielane niewielkie ilości oksytocyny, czyli hormonu, który w dalszym czasie będzie odpowiadał za skurcze porodowe. Spokojnie – dobrym orgazmem nie wywołasz porodu, ale delikatnie i stopniowo przyszykujesz swoją macicę do wielkiego wysiłku. Dodatkowo w spermie zawartych jest wiele substancji, które pozytywnie działają na naszą szyjkę macicy, przygotowując ją do porodu. Przy okazji pamiętaj o obecności skurczy przepowiadających. Zawsze tłumaczę pacjentkom, że poród to wielki wysiłek dla mięśnia macicy – jak maraton albo triathlon. Dlatego jak każdy mięsień musi się do tego przygotować. Stąd kilka tygodni przed porodem pojawia się delikatna czynność skurczowa, która samoistnie przechodzi (jeśli nie – marsz do szpitala!)

Bardzo ciekawą pracę naukową przygotowali lekarze z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. 

Zwrócili w niej uwagę na fakt, że wiele kobiet zgłasza zmniejszoną ochotę na seks w ciąży. Jak główne powodu podane były kolejno: spadek libido (35.5%), sugestia lekarza (29%) oraz strach o zdrowie dziecka (29%). O ile spadek libido to jasna sprawa – nie masz ochoty, więc nie uprawiasz seksu, o tyle 29% kobiet które bały się po prostu o zdrowie dziecka jest trochę martwiącym mnie wynikiem. Bo skoro nie była to sugestia lekarza (29%), to ten strach nie był poparty realnymi wskazaniami medycznymi. Ile z tych kobiet prowadziłoby szczęśliwe życie seksualne, gdyby po prostu lekarz dokładnie im wytłumaczył co i jak? Gdyby porozmawiały z  partnerem i dyktowały swoje warunki? Jeśli pomimo tych rozmów zostałyby przy swoim zdaniu – dobrze, jednak myślę, że w tej grupie wiele jest kobiet, które po prostu nie zostały dobrze poinformowane. Dlatego wnioski z badania są zakończone zdaniem, które motywuje nas do działania i poprawy tego stanu  – “The role of medical staff in consulting sexual activity problems is insufficient.”. Link do artykułu:https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26994386/ 

Dziecko w macicy znajduje się naprawdę w znacznej odległości od penisa.

Penis wprowadzany do pochwy, pozostaje w niej – nawet ten najdłuższy. A dalej mamy jeszcze zamkniętą szyjkę macicy. Dodatkowo dziecko znajduje się w worku z płynem owodniowym amortyzującym nawet najbardziej gorące igraszki. Nie ma opcji, żeby w ciąży fizjologicznej, bez żadnych patologii wyrządzić krzywdę naszemu nienarodzonemu dziecku podczas stosunku. Dotyczy to zarówno penisa jak i zabawek erotycznych użytkowanych w sposób zgodny z przeznaczeniem.

Podsumowując, może się zdarzyć, że ciąża będzie okresem w Twoim życiu, w którym nie będziesz potrzebowała seksu. 

I to jest całkowicie ok. Ale jeśli masz wielką ochotę przy braku przeciwwskazań medycznych – nie odmawiaj sobie przyjemności. Jak w każdym przypadku, kiedy chodzi o seks ważna jest rozmowa. Najpierw z lekarzem prowadzącym, czy nie widzi żadnych przeciwwskazań, a później z partnerem / partnerką, żeby ustalić zasady gry.

Tagi:

Zostaw komentarz

  1. CBD a seks - Yonify
    Permalink
🍪 Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.🍪