Skip links

Q&A majowe


Kolejna porcja pytań od Was z moimi odpowiedziami <3 W dzisiejszym odcinku mówimy dużo o naszym libido, o tym od czego zależy i  jak możemy je “podkręcić”. A także przypomnienie o tabletce “dzień po” i nieśmiertelny temat – nadżerka vel ektopia szyjki macicy. Zaparzcie sobie herbatki i startujemy!

Z czego może brać się “cykliczne” uczucie obrzydzenia do seksu?

Na początku wspomnę o tym, że tylko mężczyźni mają libido na stałym poziomie (wiecie, względy gatunkowe – prehistoria, zapładnianie “samic” i te sprawy…). U kobiet libido zmienia się w zależności od cyklu miesiączkowego. Największy wpływ na to mają estrogeny i testosteron (tak, tak – kobiety też go mają) oraz inne substancje wpływające na metabolizm tych hormonów. Myślę, że odpowiedzią na Twoje pytanie, będzie zrozumienie naszego magicznego cyklu, więc zaczynamy od początku. Dla przypomnienia pierwszy dzień miesiączki to pierwszy dzień cyklu miesiączkowego. W trakcie kilku pierwszych poziomy estrogenu i progesteronu są niskie, więc większość z nas (ponad 95%) nie ma wtedy ochoty na seks, nie tylko ze względu na “morze czerwone” między nogami, ale także na poziom hormonów. Ale uwaga! Jest grupa kobiet, która właśnie wtedy odczuwa największą ochotę na seks. I wtedy bardzo często nic ani im ani ich partnerom nie jest straszne w drodze do osiągnięciu orgazmu;) Wychodzimy z miesiączki i idziemy w kierunku owulacji – estrogeny rosną a z nimi wraz nasza ochota na seks. Chcemy być pieszczone, dotykane i ukochane, bo nasze ciało staje się coraz wrażliwsze na dotyk, na który mamy ochotę (w odróżnieniu od nieprzyjemnej tkliwości w II fazie cyklu). Owulacja to szczyt ochoty na seks i dobrego samopoczucia (oczywiście jeśli żadne czynniki zewnętrzne tego nie popsują;) Ale pamiętaj, że, jeśli nie planujesz ciąży, wtedy też musisz wykazać się największą ostrożnością. Kilka dni po owulacji zjazd hormonalny i w mniejszym lub większym stopniu zjazd myśli o seksie. Nasze piersi są obrzmiałe i tkliwe, my nie mamy humoru, więc i gorący, wirujący seks wydaje się perspektywą odległą jak koniec pandemii. 

Więcej możesz przeczytać we wpisie o cyklu miesiączkowym. Przejdź do wpisu 

Jak poprawić libido z kompletnego zera przy tabletkach anty?

Jeżeli mam być szczera to moją pierwszą myślą było – zmień tabletki! Skoro bez nich z Twoim libido było wszystko dobrze, zaczęłaś je brać i po trzech miesiącach dolegliwości nie ustąpiły (pamiętacie “dzień próbny” dla tabletek z mojego wpisu?;) (Przejdź do wpisu)  to moim zdaniem powinnaś zmienić tabletki. Być może wersje hormonów, które są w nich zawarte, nie są dla Ciebie dobre, ewentualnie trzeba pomyśleć nad dawką. Ciężko mi mówić o konkretach, bo nie wiem, jakie tabletki przyjmujesz. Ale tak jak pisałam we wpisie, każda pochodna estrogenowa czy progestagenowa znajdująca się w tabletce dwuskładnikowej ma trochę inne właściwości i dlatego jedne tabletki są dla nas jak ulał, a inne doprowadzają do zgrzytów. Skonsultuj się ze swoim ginekologiem, razem na pewno coś wymyślicie;)

Tabletki dzień po podczas dni płodnych

Hmm.. Pytanie dość ogólne. Tabletki “dzień po” zostały omówione w drugim poście odnośnie antykoncepcji, dlatego zapraszam Cię serdecznie do jego przeczytania;) (Przejdź do wpisu)  Ich zastosowanie po stosunku płciowym w trakcie dni płodnych, kiedy nie planujemy ciąży, jest jak najbardziej uzasadnione. Masz wątpliwość, czy potrzebujesz – idź do ginekologa i porozmawiaj o swoich obawach. Wspólnie podejmiecie właściwą decyzję. Pamiętaj, że im szybciej tym lepiej;)

Jak poprawić libido nie biorąc antykoncepcji?

Na początku poproszę Cię, żebyś przeczytała odpowiedź na pytanie nr 1. Przeanalizuj swoją sytuację na tle cyklu miesiączkowego. Może wtedy wszystko stanie się jasne, że Twojego libido wcale nie trzeba poprawiać?;)

Wracając do Twojego pytania, chciałam zaapelować do wszystkich dziewczyn: Nie musicie mieć cały czas ochoty na seks jak gwiazdy porno. Nie ma niczego złego w tym, że czasami nie masz ochoty, kiedy Twój partner aż przebiera nóżkami, żeby tylko wskoczyć do łóżka. A na żarty z braku ochoty na seks i tekstów “głowa ją boli, seksu nie będzie” wypowiadanych z ironicznym uśmiechem jestem szczególnie uczulona. Nie możemy spłycać sytuacji a znajomość cyklu miesiączkowego jest kluczem do zrozumienia własnego ciała. Dlatego koniecznie wróć do odpowiedzi na 1 pytanie w tym Q&A;)

Jeśli jednak czasami chcesz “podkręcić” atmosferę, a akurat są dni, kiedy Twoje hormony nie ułatwiają życia, skorzystaj z pomocy – może potrzebujesz większej ilości pieszczot od swojego partnera? Porozmawiaj z nim o tym, że potrzebujesz dłuższej gry wstępnej. Przyda się też żel intymny, ale najlepiej hypoalergiczny – jeśli nie będziesz wilgotna w środku, ustrzeżesz się dzięki niemu od niepotrzebnego dyskomfortu. A może czas zainwestować w jakąś zabawkę erotyczną? I nie musi to być od razu gumowe dildo wielkości mogącej przerazić niejedną z nas. Na rynku dostępnych jest mnóstwo wibratorów łechtaczkowych, które są takie piękne i delikatne! 

Jeśli pomimo zrozumienia swojego ciała i tych kilku trików wciąż uważasz, że coś jest nie tak – skonsultuj się ze swoim ginekologiem i zbadajcie poziom hormonów, żeby zobaczyć czy wszystko na pewno jest ok. 

Czy nadżerkę na szyjce macicy powinno się leczyć? Dwóch gin. Powiedziało mi, że nie… 

I jeśli nie masz dolegliwości to ja będę trzecim! Odpowiedź na takie pytanie w gabinecie zawsze zaczynam od słów “medycyna jak wszystko idzie do przodu…”. Chodzi o to, że jeszcze 20 – 30 lat temu wszystkie zmiany na szyjce macicy były wymrażane, wypalane, obcinane, zasadniczo zabij, utłucz. Dzisiaj wiemy już, że ta zmiana, którą najczęściej nazywacie nadżerką to po prostu ektopia gruczołowa szyjki macicy. O co chodzi? O to, że nabłonek, który mamy w kanale szyjki macicy wychodzi na zewnątrz i widzimy go na tarczy szyjki macicy. I nie ma w tym niczego złego. Oczywiście przy prawidłowej cytologii i braku objawów (czyli uporczywych, nawracających infekcji oraz nieprawidłowych krwawień z dróg rodnych). Domyślam się, że skoro dwóch ginekologów zadecydowało o braku leczenia to właśnie Twoja szyjka macicy jest dobrym przykładem na bezobjawową ektopię gruczołową. Pobieraj co roku cytologię i bądź spokojna;)

Do zobaczenia w kolejnym Q&A;)

Zostaw komentarz

🍪 Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.🍪