O endometriozie można mówić długo – o objawach i o tym, jak one wpływają na życie pacjentek oraz przez jaki proces leczenia przechodzą.
Endometrioza jest to choroba szczególnie uciążliwa przez swój nawrotowy charakter. Dlatego leczenie wymaga zindywidualizowanego podejścia i współpracy wielu specjalistów. Oczywiście to idealny scenariusz, który w warunkach naszego kraju niestety jest bardzo ciężki w realizacji.
Dla niewtajemniczonych krótkie przypomnienie – jest to choroba, w której komórki endometrium występują poza jamą macicy.
Z racji, że są hormonalnie i immunologicznie czynne powodują głównie dolegliwości bólowe, ale także problemy z płodnością. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o endometriozie zapraszam do przeczytania naszych wpisów o tej chorobie: podstawowe informacje https://www.yonify.pl/endometrioza-czesc-1/ – co warto wiedzieć? https://www.yonify.pl/endometrioza-cz-2/ – diagnostyka https://www.yonify.pl/endometrioza-cz-3/ – leczenie
Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o wpływie terapii CBD (kannabidiolu) na endometriozę.
Jeśli ten skrót jest Ci obcy zapraszam do zapoznania się z naszymi wcześniejszymi wpisami: https://www.yonify.pl/cbd-okiem-ginekologa/ , https://www.yonify.pl/dlaczego-cbd/ Dzisiaj zajmiemy się bardziej szczegółowo doniesieniami naukowymi odnoszącymi się konkretnie do endometriozy.
Jak już wspomniałam na początku leczenie endometriozy musi być “skrojone” na pacjentkę jak najlepszy kostium.
Inaczej postępujemy z młodą dziewczyną, której największym problemem są bolesne miesiączki, inaczej z kobietą próbującą zajść w ciążę, a inaczej z kobietą w okresie okołomenopauzalnym, której największym problemem jest przewlekły ból. Dziś już wiemy, że operacja to ostateczność, bo im częściej operujemy tym więcej zrostów się tworzy, a choroba i tak nawraca i tak. Konieczna jest też operacja usuwająca wszystkie ogniska, co bardzo często oznacza zabieg w ośrodku specjalistycznym zajmującym się leczeniem endometriozy, który posiada duże doświadczenie w tych operacjach.
Właśnie z powodu bardziej zachowawczego podejścia do tej choroby istnieje konieczność poszukiwania kolejnych leków.
Podstawowe leki to leki przeciwbólowe, czyli tzw. NLPZ, które uważane są za leki pierwszego rzutu. Dostępne mamy także leczenie hormonalne, o którym pisałam więcej we wpisie o leczeniu endometriozy. Ale pacjentki coraz częściej szukają pomocy w bardziej naturalnych sposobach łagodzenia bólu, czy innych dolegliwości związanych z endometriozą. Stąd naukowcy powolnym krokiem zabierali się do badań w tej dziedzinie.
CBD działa przez nasz wewnętrzny układ endokannabinoidowy.
Szczegóły jego funkcjonowania zostały opisane w poprzednich artykułach. Receptory znajdują się głównie na komórkach układu nerwowego oraz immunologicznego, natomiast ich obecność została opisana także m.in. w endometrium. Badania Taylor’a (2010) i Resuehr’a (2012) wykazują, że ekspresja zarówno receptorów CB1 i CB2 oraz ich dwóch głównych enzymów zmienia się w błonie śluzowej w zależności od fazy cyklu miesiączkowego. Inni badacze t.j. Leconte (2010), Dmitrieva (2010) wykazali podobne zależności w ektopowym endometrium, czyli w ogniskach endometriozy. Mamy więc punkt uchwytu – działajmy dalej!
Udowodnione działanie CBD to pomoc w dolegliwościach bólowych, szczególnie tych występujących chronicznie.
Jak wiemy w endometriozie bóle nie zawsze dotyczą tylko dolegliwości bólowych podbrzusza, ale także pęcherza moczowego czy układu pokarmowego czy pleców. Wszystko zależne jest od tego, gdzie występują ogniska ektopowe i gdzie rzutuje nam ból. Czasami może to być comiesięczny krwinkomocz i objawy dyzuryczne, innym razem objawy przypominające zespół jelita nadwrażliwego.
Kannabinoidy od wieków są używane jako środki przeciwbólowe, ale tak jak to często bywa dopiero od niedawna badane są w większych badaniach klinicznych.
W kontekście endometriozy badania wykazały znaczne działanie przeciwbólowe przez działanie na receptor CB1. Receptor ten jest “regulowany w dół” w endometriozie, dlatego kannabinoidy przywracają jego prawidłowe działanie. Jest to obiecujący nowy kierunek rozwoju w poszukiwaniu nowych sposobów leczenia kobiet z endometriozą.
Jedną z cechą komórek tworzących endometriozę jest utrata zdolność do apoptozy, czyli kontrolowanej śmierci komórki.
Kilka badań potwierdziło właśnie proapoptotyczne działanie kannabinoidów w różnych komórkach nowotworowych (m.in. Freimuth 2010), natomiast w endometriozie badania dopiero startują. Badanie Laconte potwierdza tezę, że modulacja receptorów CB1 i CB2 odwraca ten proces także w przypadku endometriozy, ale czekamy na dalsze badania potwierdzające to stanowisko.
Jak wiemy endometrioza jest chorobą zapalną.
Komórki endometrium występujące poza jamą macicy powodują zapalenie nie tylko w miejscu swojego istnienia, ale także aktywują cały układ immunologiczny. Co ma CBD do tego? Jego przeciwzapalne działanie udowodniono już w przypadku innych chorób np. fibromialgii. W endometriozie komórki układu immunologicznego pobudzają się i powstaje uogólniona reakcja zapalna. Tutaj także mamy możliwy punkt uchwytu dla CBD – wstępne badania są bardzo obiecujące i potrzeba nam jedynie czasu, żeby powstały duże, randomizowane badania populacyjne.
Jak widzicie wszystkie te badania powstały stosunkowo niedawno i zawsze to podkreślam w kontekście CBD.
Brak jest dużych, randomizowanych badań właśnie ze względu na to, że jest to temat dość świeży. Jednak już te początkowe są bardzo obiecujące. Ciekawostka: pierwsza rejestracja kannabinoidów miała miejsce w 1981 r., kiedy to jeden z leków został zarejestrowany w leczeniu nudności związanych z chemioterapią. Biorąc pod uwagę, że substancje te znane są od wieków dość późno, ale podobno lepiej późno niż wcale;)
Dla żądnych wiedzy zostawiam linki do badań naukowych – poszerzajcie swoją wiedzę i wyróbcie sobie własne zdanie;)
- The molecular connections between the cannabinoid system and endometriosis A.M. Sanchez1, P. Vigano2,*, A. Mugione1, P. Panina-Bordignon1, and M. Candiani2
- Antiproliferative effects of cannabinoid agonists on deep infiltrating endometriosis, Mahaut Leconte 1, Carole Nicco, Charlotte Ngô, Sylviane Arkwright, Christiane Chéreau, Jean Guibourdenche, Bernard Weill, Charles Chapron, Bertrand Dousset, Frédéric Batteux
- Endocannabinoid involvement in endometriosis, Natalia Dmitrieva 1, Hiroshi Nagabukuro, David Resuehr, Guohua Zhang, Stacy L McAllister, Kristina A McGinty, Ken Mackie, Karen J Berkley
- The role of the endocannabinoid system in aetiopathogenesis of endometriosis: A potential therapeutic target. Keisuke Tanaka, Leah Mayne, Akram Khalil, David Baartz, Lars Eriksson, Sally-Anne Mortlock, Grant Montgomery, Brett McKinnon, Akwasi A. Amoako.
- From pathogenesis to clinical practise: emerging medical treatments for endometriosis, Sara Clemenza, Flavia Sorbi, Ivo Noci, Tommaso Capezzuoli, Irene Turrini, Carlo Carriero, Nicolò Buffi, Massimiliano Fambrini, Felice Petraglia

Pracuje głównie na oddziale onkologicznym, a dyżury spędza na porodówce. Swoją dalszą karierę wiąże głównie z ginekologią onkologiczną. Gdyby miał opisać siebie, powiedziałaby, że jest ginekologiem zapatrzonym w kobiety, a jednocześnie kobietą starającą się być jak najlepszym ginekologiem. Jest lekarzem przechodzącym po szpitalnym korytarzu, operatorem na bloku operacyjnym… Ale chyba przede wszystkim niepoprawną marzycielką wierzącą, że wspólnie możemy sprawić, żeby ten świat był lepszy. Tworzy medyczną twarz Wróżki Cipuszki po to, by kobiety zrozumiały, że nie są odosobnione w swoich problemach, żeby mogły zdobyć informacje nie tylko o chorobach ginekologicznych, ale także szeroko pojętym zdrowiu kobiet – przedstawione przystępnym, humorystycznym językiem.
Ile powinno się zażywać cbd, gdy mamy właśnie taki problem? Bo ciężko znaleźć jednolitą dawkę. Firmy sprzedające produkty mówią już, że wystarczy kilka kropli na dzień, osoby przeprowadzające badania piszą o rezultatach, które widać po zażyciu o wiele większej ilości. Nie wiem gdzie tutaj jest rozwiązanie.
Ta częsta rozbieżność wynika z tego, że każdy organizm potrzebuje innej dawki. Jeśli to początek naszej przygody z CBD zalecamy rozpoczęcie od stężenia 10%. Zalecane przyjmowanie jest 3 razy dziennie po 3 kropelki – bardzo ważna jest regularność. Po tygodniu – dwóch możesz ocenić, czy ta dawka jest dla Ciebie odpowiednia (czyli czy objawy t.j. ból czy niepokój i rozdrażnienie ustąpiły). Jeśli tak – możesz zostać przy niej lub zmniejszyć ją i zobaczyć, czy np. regularne przyjmowanie 3 razy dziennie 2 kropelki nie jest dla Ciebie wystarczające. A jeśli dawka nie niweluje Twoich dolegliwości, nie musisz kupować większego stężenia, tylko małymi krokami zwiększać ilość kropelek. Boisz się zbyt dużej dawki? “Przedawkowanie” jest naprawdę trudne do osiągnięcia, ale jedyne co poczujesz to “zbyt duże rozluźnienie”. Pamiętaj, że na początku przyjmowania CBD mogą wystąpić problemy z wypróżnianiem – zaparcia lub biegunki, ale nie martw się, szybko ustąpią. W razie pytań i wątpliwości – pisz śmiało. Wróżka
Permalink