Skip links

“Czuła Przewodniczka” Natalii de Barbaro

Chciałam podzielić się z Wami moimi odczuciami po przeczytaniu książki Natalii de Barbaro “Czuła Przewodniczka”. Nie będzie to recenzja, nie będzie spoilerów – potraktujcie to jako luźną pogadankę z koleżanką;)

“Czuła Przewodniczka” trafiła do mnie przez przypadek. 

Moja przyjaciółka kupiła tę książkę jako umilenie czasu do samolotu. Zaczęła ją czytać i stwierdziła, że to nie książka dla niej, a na pewno nie na ten moment w jej życiu – tak, jest bardziej poukładana ode mnie;) Nie wiem czy znacie takie uczucie, kiedy “nie czujecie” książki, a w innym momencie życia wracacie i się zakochujecie. Natmomiast L doszła do wniosku, że jest to odpowiednia książka dla mnie. I nie myliła się nawet o milimetr! 

Poza tym, że jestem profesjonalistką, lekarzem, młodym naukowcem i w ogóle gram, skaczę i śpiewam to jestem przede wszystkim kobietą. 

Która szuka odpowiedzi na wiele pytań. Która nie godzi się z patriarchalnym ułożeniem świata. Dla której wytłumaczenie “bo tak po prostu jest” nie istnieje. Ale z drugiej strony często nie jestem zbyt pewna siebie i za mało stanowcza. Chciałabym iść do przodu, ale coś trzyma mnie i tkwię w miejscu (wiwat doktorat!). Czasami mam wrażenie, że istnieją całkiem odmienne strony mnie, które aktywują się w różnych sytuacjach. I jestem pewna, że nie jest to kwestia rozdwojenia osobowości, a raczej wyraz walki, która każda z nas w mniejszym lub większym stopniu toczy we wnętrzu siebie. 

I właśnie wyraz tej “wewnętrznej walki” cudownie obrazuje Natalia de Barbaro w swojej książce. 

Spotykamy w niej kilka bohaterek, a na samym początku zapoznajemy się Potulną, Królową Śniegu i Męczennicą. Kolejne postacie wprowadzane są w tak naturalny sposób, że nie wiemy kiedy stają się naszymi bliskimi znajomymi. To w jak obrazowy sposób Autorka opisuje całą złożoność kobiecej natury zapiera dech w piersiach. Używając metafor i konkretnych przykładów z życia, wprowadza nas w Świat Wnętrza kobiety. A wiecie co jest najlepsze? Że poza tym używa mnóstwa fragmentów tekstów piosenek, wierszy, a także odwołuje się do filmów. Dla mojej humanistycznej duszy to pokarm, którego tak brakuje w codziennym życiu lekarza! 

Jak o tym piszę wciąż mam to przyjemne uczucie, kiedy czytasz kolejne linijki i myślisz: “Tak, tak to dokładnie tak, Natalia skąd wiesz?!”

Poza wnętrzem kobiety ważnym wątkiem poruszanym w książce jest fakt tego, że jako kobiety powinnyśmy trzymać się razem. Powinnyśmy czerpać siłę z naszej wzajemnej obecności i wsparcia. Każda osoba czująca się kobietą powinna być zaproszona do naszego kręgu. Często mamy pretensje, że coś nam się nie udaje, w czymś jesteśmy pomijane, a bardzo często wynika to z faktu, że jako kobiety nie sprzyjamy sobie tak często. Dlaczego nie miałybyśmy tego zmienić? Dlaczego sama sobie nie zdasz sprawy, że możesz coś zrobić, a nie musisz? Że nie musisz wypruwać sobie żył, żeby coś zrobić? Ale możesz to zrobić z wielką serdecznością, jeśli tylko czujesz, że chcesz?

Momentami świat Natalii de Barbaro jest tak magiczny, że czujesz ten zapach białej szałwi w powietrzu. 

Może to odstraszyć niektóre z Was, które twardo stąpają po ziemi i pełne są racjonalności. Ale przełamcie się i chociaż zacznijcie czytać:) Kręgi, metafory, joga i medytacja to może nie klimat wszystkich z nas, wiele z nas znajdzie w tej książce coś dla siebie. A jeśli nie – zrób jak moja L i przekaż książkę dalej. Może trafi w ręce potrzebującej osoby tak jak trafiła w moje;)

Tagi:

Zostaw komentarz

🍪 Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.🍪