Skip links

Choroba von Willebranda

Choroba von Willebranda należy do grupy zaburzeń krzepnięcia krwi. Wielokrotnie chore osoby nie zdają sobie sprawy z jej istnienia, ponieważ w większości przypadków ma łagodny przebieg, a występować może nawet z częstością 1 na 100 osób! Dlaczego o niej piszemy? Bo właśnie obfite miesiączkowanie jest często pierwszym objawem, który może zapalić nam czerwoną lampkę. 

“Mam obfite miesiączki. Moja mama miała, babcia zresztą też – nie ma co się dziwić”. 

Ewentualnie “kobiety w mojej rodzinie są przyzwyczajone do obfitych miesiączek”. Tak czasami zaczyna się diagnostyka zaburzeń krzepnięcia. Bo to, że sytuacja powtarza się u członkiń naszej rodziny, wcale nie oznacza, że jest to norma i tak powinno być. A choroba von Willebranda jest dziedziczona, więc jej objawy mogą powtarzać się w różnych pokoleniach. 

Wracając do podstaw – choroba von Willebranda związana jest z niedoborem lub brakiem czynnika o tej samej nazwie.

Nie będziemy tutaj wchodzić w kaskadę krzepnięcia, ale zaznaczę, że czynnik von Willebranda wpływa na funkcjonowanie czynnika VIII, a co za tym idzie na prawidłowe krzepnięcie krwi. W przypadku jego niedoboru czas krwawienia wydłuża się – zależności od tego, o którym typie choroby mówimy znacząco lub prawie niezauważalnie. W skrócie wygląda to tak:

  • typ 1 występuje w 70% przypadków, a objawy w jego przypadku są nieznacznie wyrażone (dokładnie o objawach później)
  • typ 2  składa się z czterech podtypów o różnym nasileniu – od łagodnego do średnio ciężkiego
  • typ 3 występuje najrzadziej, ale jednocześnie jest najcięższą wersją choroby 

Wiemy już o zróżnicowaniu, ale jakie właściwie są objawy choroby von Willebranda?

O jednym z nich wspomnieliśmy już na początku i są to obfite miesiączki. Ale co oznacza “obfity”. Jeżeli skrzepy są częstymi gośćmi w trakcie Twojej miesiączki – to niewątpliwie sygnał alarmowy. Czasami zdarzają się w pierwszych dwóch dniach, ale nie powinno ich być później. 

Kolejną kwestią jest wymiana środków higienicznych. 

Jeśli musisz biegać do łazienki, żeby wymienić podpaskę czy tampon co 1 – 2 godziny, bo w przeciwnym razie plama na spodniach gotowa –  zgłoś się do lekarza. Nocne “przecieki” mogą pojawiać się na pościeli od czasu do czasu, ale jeśli spanie na foliowym prześcieradle jest dla Ciebie normą, ewentualnie wstajesz w nocy, żeby wymienić tampon czy podpaskę – nie, to nie jest prawidłowe. 

Jeśli mam być szczera nie lubię obejmować obfitości w ramy liczb. 

Według podręczników utrata krwi w trakcie miesiączki nie powinna przekraczać 80 ml. Ok, ale miesiączka to nie tylko krew tylko cała wydzielina miesiączkowa (złuszczone endometrium, śluz, komórki nabłonka pochwy) i jak to obliczyć? Dlatego zawsze apeluje do pacjentek, żeby zgłaszały się do lekarza / lekarki, gdy subiektywnie sądzą, że ich miesiączka jest obfita. Na podstawie wywiadu ginekolog / ginekolożka wspólnie ustalicie, czy jest powód do niepokoju, czy nie. 

Jakie inne objawy zaburzeń krzepnięcia powinny nas niepokoić?

Jeśli chodzi o przebieg łagodny to skłonność do tworzenia podbiegnięć krwawych, czyli tzw. siniaków, częste krwawienia z dziąseł czy nosa. Mogą także pojawić się wzmożone krwawienia po zabiegach operacyjnych lub porodach. W przypadku cięższych typów (szczególnie trzeciego) mogą być to krwawienia z narządów wewnętrznych czy do jam stawowych – występują ekstremalnie rzadko. 

Większość przypadków choroby von Willebranda nie wymaga leczenia. 

Sama jej świadomość pomaga dostosowywać nasze zachowania do konkretnych sytuacji np. przygotowanie do zabiegu czy nie uprawiania sportów ekstremalnych (albo przynajmniej poważne przemyślenie tej opcji). Osoby dotknięte chorobą żyją normalnie, po prostu w świadomości. Czasami potrzebne jest leczenie przyczynowe, ale omawianie go stanowczo wykracza poza ramy tego wpisu. 

Co zrobić, gdy podejrzewamy u siebie chorobę von Willebranda?

Gdy jesteśmy osobami miesiączkującymi dobrze jest udać się do ginekologa, żeby wykluczył inne przyczyny obfitych miesiączek t.j. mięśniaki, polipy endometrialne czy zaburzenie krzepnięcia (więcej o źródłach nieprawidłowych krwawień w naszym wpisie https://www.yonify.pl/krwawie-a-nie-powinnam/ ). Jeżeli z naszym układem płciowym wszystko ok – czas na dalszą diagnostykę, początkowo u lekarza pierwszego kontaktu, a ewentualnie później u hematologa. 

Ten wpis nie zakończy się niczym innym jak apelem, że dbanie o siebie i świadomość swojego ciała jest bardzo ważna. Słuchajmy sygnałów z niego płynących i nie bagatelizujmy, gdy chce nam coś powiedzieć. 

Zostaw komentarz

🍪 Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.🍪